Narkotyki śmierci produkowali w centrum Łodzi
Ostatnie piętro kamienicy przy ul. Piotrkowskiej, mało widocznej z ulicy, do którego prowadzi niezbyt przyjemna klatka schodowa - to tutaj, w centrum Łodzi, produkowano narkotyki śmierci!
W poniedziałek (24 kwietnia) śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi wraz z grupą kontrterrorystów, weszli do środka. Akcja była skrupulatnie zaplanowana - brali w niej udział tajniacy z Wydziału do Walki z Przestępczością Narkotykową KWP wspierani przez uzbrojonych po zęby funkcjonariuszy z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego.
Antyterroryści przy ul. Piotrkowskiej
Mieszkańcy wspomnianego budynku usłyszeli huk i okrzyki zapowiadające wejście policji do mieszkania. Za chwilę leciwy budynek zatrząsł się pod wpływem uderzenia potężnego taranu. Grupa siedzących na ławce przed budynkiem pijaczków podskoczyła na ten dźwięk. Siły nie wytrzymał tynk ścian na klatce schodowej, puściły zawiasy...
W trakcie obławy zatrzymano dwóch dobrze zbudowanych mężczyzn w wieku ok. 30 lat. Zostali zakuci w kajdanki. Nie stawiali oporu. Funkcjonariusze zabezpieczyli też meferdon i przedmioty służące do produkcji syntetycznych substancji.
Kryształy, Hassan...
Narkotyki, które produkowane były na poddaszu kamienicy przy ul. Piotrkowskiej to tzw. kryształy i plastelina (Hasan), które "na mieście" można kupić za 50-60 zł za gram. W ostatnich miesiącach ostrzegał przed nimi między innymi sanepid.
Przypominamy, że w tej samej kamienicy w miniony czwartek łódzcy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn z narkotykami. Jeden z nich był poszukiwany listem gończym...
Morderca z loftów mógł być klientem
Nie jest wykluczone, że substancje produkowane właśnie w fabryczce przy ul. Piotrkowskiej zażył 35 -letni Daniel C. zabójca z łódzkich loftów.
To on w połowie stycznia zadźgał nożem swoich znajomych. Śledczym tłumaczył, że jego umysłem zawładnęły demony, że wydawało mu się, iż musi stoczyć z nimi walkę, bo one go zaatakowały. Tymczasem zabijał znajomych...
Środki, które produkowane były w kamienicy przy ul. Piotrkowskiej mogły powodować napady agresji, stany lękowe, psychozę. Systematyczne spożywanie takiego dopalacza prowadzi do szybkiego wyniszczenia organizmu i w konsekwencji niewydolności organizmu i śmieci.
- Trzeba mieć świadomość, że osoby, które produkują te środki sięgają po różne receptury, mieszają ze sobą różne składniki w proporcjach „na oko”, a ich klienci są królikami doświadczalnymi – mówią policjanci.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?