Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rocznica wybuchu wojny na Ukrainie. Tak dwa lata temu wyglądał Piotrków, pomagały setki mieszkańców ZDJĘCIA

dag
W sobotę, 24 lutego, minie druga rocznica wybuchu wojny na Ukrainie. Tuż po napaści Rosji na Ukrainę piotrkowianie pośpieszyli z pomocą dla uchodźców. Dla wielu był to odruch serca. Zobaczcie, co działo się w Piotrkowie i regionie w pierwszych tygodniach po wybuchu wojny.

Rocznica wybuchu wojny na Ukrainie. Tak dwa lata temu wyglądał Piotrków, pomagały setki mieszkańców

Pierwsi uchodźcy docierali do Piotrkowa i naszego województwa w pierwszych dniach tuż po wybuchu wojny na Ukrainie. Były to przede wszystkim matki i dzieci, często z jedną torbą w ręku. Wielu mieszkańców jechało wówczas po rodziny uciekające przed wojną aż na granicę. Dach nad głową na wiele tygodni, a nawet miesięcy mieszkańcy zapewniali im we własnych domach, ale miejsca noclegowe przygotowały dla nich także hotele czy piotrkowskie szkoły.

W domu Magdaleny Rakowskiej-Mikuckiej w Uszczynie pierwsze noce w Polsce po ucieczce przed wojną spędziło kilka ukraińskich rodzin z dziećmi, łącznie ponad 20 osób. Przywiozła ich prosto z granicy. - Okazała się naszym cudem - mówiła wówczas Luda, Ukrainka z Zaporoża, która do Polski - razem z czwórką dzieci, dla których jest rodziną zastępczą - przyjechała w ciemno: bez żadnego adresu czy telefonu.

Mieszkańcy kupowali też podstawowe produkty - wodę, jedzenie, ubrania, robili kanapki i gotowali obiady. Przy ul. Dmowskiego powstało wówczas Centrum Pomocy Humanitarnej. Inni brali udział w ulicznych manifestacjach i protestach przeciwko rosyjskiej napaści.

Pod koniec lutego w Piotrkowie zatrzymały się autokary z dziećmi z domu dziecka z Ukrainy. Mieszkańcy ruszyli z pomocą i wręcz zasypali Ukraińców darami. Na miejscu byli wolontariusze Widzialnej Ręki, radni oraz bardzo wielu mieszkańców Piotrkowa.

Dwa lata temu, w połowie marca w Piotrkowie schronienie znalazło ponad 1000 osób, głównie w domach prywatnych. Wielu mieszkańców organizowało też akcje charytatywne, zbierając dary dla żołnierzy i mieszkańców, którzy zdecydowali się zostać na Ukrainie.

Po dwóch latach wojny mieszkańcy naszego regionu nadal pomagają Ukraińcom, ale zapał jest już mniejszy. Wielu uchodźców zdecydowało się wrócić na Ukrainę. Ale pomoc jest nadal potrzebna, choć już zupełnie innego rodzaju. Nadal choćby trwa zbiórka starych świec na tzw. świece okopowe dla ukraińskich żołnierzy, którą organizuje Widzialna Ręka w Piotrkowie. Można też przekazywać dary dla około 600 dzieci z domów dziecka, które przebywają pod Rawą Mazowiecką. Akcję nadzoruje cerkiew prawosławna w Piotrkowie.

Zobaczcie, co działo się w Piotrkowie dwa lata temu - po wybuchu wojny na Ukrainie.

Rocznica wybuchu wojny na Ukrainie. Tak dwa lata temu wygląd...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sulejow.naszemiasto.pl Nasze Miasto